Dziewczyny bardzo chciały mieć zdjęcie z lalkami przy wieży,
Oto i one: piękne i mądre. Proszę mi wierzyć :)
(nie lalki, lecz te piękne damy, które teraz pozdrawiamy ;)

Od brzydkiego i starego do nowego i fajnego (czyli jak robiliśmy papier czerpany)

1. Wszystkie dzieci lubią śmieci, więc już papier w górę leci :) 

  

2. Rwiemy wszystko w drobny mak. A czemu? Bo tak!

3. Papierowa zupka gotowa, kto chętny spróbować?

 4. Na sitku wodę odsączamy i gąbką resztki wody zbieramy

5. Komentarz Krystiana S. "To takie proste. Dlaczego ludzie nie robią takiego papieru? "
I co odpowiedzieć? Że szkoda im czasu i chęci bliskie zeru?
 

6. Kartki jeszcze mokre, a taka piękna pogoda za oknem...

 

 Więc poszliśmy na spacerek, a po drodze nazbieraliśmy.... mnóstwo papierów, puszek i butelek.

 

Ach, wstydźcie się ludzie zwani dorosłymi, że dzieci musiały się zająć waszymi śmieciami paskudnymi!!!!!

Nasza fabryka czekolady. Ach, żeby w prawdziwą zamienił ją jakiś Aladyn  ;)

W przedszkolu jak w teatrze, czarodziejskie jest to na co patrzę...

 Zabawa od rana:
Jest Krystian...

Nie ma Krystiana

Dzisiaj ŁYŻKA miała kłopoty przez swoich dzieci psoty ;)

Tak niewiele nam trzeba do dobrej zabawy. Wystarczy kilka kubków z naszej "zastawy" :)

I wieża gotowa (Ciekawe, co tam w środku chowa...)

Trochę szalonej zabawy mroźną zimową porą :)

Były też chwile uwagi i skupienia (Nasze białe krwinki walczą z wirusami):