środa, 18 września 2013

Wrześniowe początki...



Dzisiaj w przedszkolu jak po deszczu rosną grzyby  (a lało, lało ...),
wyglądają jak prawdziwe, choć plastelinowe i takie "na niby" ;)
 
Po męczącym "grzybobraniu"
czas spędzamy... na odpoczywaniu

W grupie raźniej i weselej.
Miło, gdy wokoło sami przyjaciele   
 
Dzieci taki zapał miały,
że kościół (koryciński) z klocków zbudowały :)

 Kuba w skowronkach już od rana,
bo  rybka brała jak zaczarowana.

Listonosza stara czapka
już w chłopaków małych łapkach ;)
 

Przepisy drogowe znamy, 
więc na czerwonym zawsze czekamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz